Wczorajsze święto (14.02) można obchodzić na różne sposoby. My kolejny rok z rzędu organizowaliśmy spontaniczną imprezę o jeszcze wdzięczniejszej nazwie – Walimy Tynki. Uczestniczyli w niej Maciek, Marcin, Magda i ja.

Punktem podstawowym tego zebrania było spożycie dobrej pizzy plus ciastek, wspólne obejrzenie odcinka IT Crowd plus… planszówki! Oczywiście, z takiej okazji musiało być coś lekkiego, przyjemnego i dającego okazję się zrelaksować – więc wybór padł na Colt Express!

Ta bardzo rozrywkowa i pięknie wydana gra pozwala nam zaplanować napad na bank. Tylko że z tym planowaniem to różnie bywa i wychodzą naprawdę ciekawe sytuacje czasami 🙂 Nam udało się zagrać dwie partie, w której najpierw zwyciężyła Magda a potem Maciek. Zabawy było dużo a komedia omyłek przy planowaniu ruchów dodawała tylko chaosu 🙂

IMG_4658
Nasz pociąg w całej okazałości (pierwsza gra)
IMG_4660
Zwycięzca pierwszej gry – Magda – 2250$
IMG_4662
I zwycięzca drugiej gry – Maciek – 1800$
IMG_4663
Magda w drugiej rozgrywce “łapała kulki” co chwilę

Gra na tyle przypadła nam do gustu, że Maciek pożyczył ja na swoje dzisiejsze spotkanie aby zaprezentować znajomym 🙂