Jak już wspominałem we wpisie o planszowo-sportowo, ubiegły weekend był bardzo udany jeżeli chodzi o gry. W sobotę mieliśmy możliwość świętować kolejna okrągłą, osiemnastą rocznicę urodzin Łukasza. Przy tej okazji jego park planszowy poszerzył się o nową pozycję – która momentalnie zdobyła serca wszystkich przy stole – mowa o poznanych w Uniejowie Przebiegłych Wielbłądach.

W2
Miejsce szalonych wyścigów

Graliśmy aż w osiem osób co miało swój urok – obstawialiśmy wygrane w rundzie i całej grze, podkładaliśmy fatamorganę, a przed końcówką pierwszego wyścigu okazało się że wszystko jest możliwe! Ostatecznie zdecydowanie wygrała Ola (23 punkty).

Rozgrywka na tyle się spodobała, że od razu zasiedliśmy do kolejnej. Po nauce z pierwszego wyścigu większość osób zagrała dużo lepiej, wszystkie wyniki były dwucyfrowe a stalowe nerwy i opanowanie przy obstawianiu najlepiej wykazała MagdaK, minimalnie wygrywając pierwsze miejsce.

Oj, było to zabawne wydarzenie i śmieszna gra – dobry przerywnik lub “rozgrzewacz” na wszelkie spotkania.