Był taki weekend podczas wojaży Magdy gdy mieliśmy okazję z Marciem trochę w wolnym czasie pograć w planszówki 🙂 Jak widzieliście, był już Onus, a następnego dnia zagraliśmy – najpierw na rozgrzewkę – w Mare Nostrum na dwóch a potem w CCA. Dzisiaj opisze to pierwsze.

Grając we dwóch w tą pozycję odwzorowujemy – na wysokim poziomie – drugą wojnę Punicką. Aby było ciekawiej, mamy nie tylko Rzym i Kartaginę ale też Barbarzyńców, których aktywować może każda strona za monety / złoto. Ustawienie początkowe wygląda wtedy tak:

Mare Nostrum 1
Rozstawienie

Poprzednio jak graliśmy (Mare Nostrum na dwóch) ja byłem Kartaginą a Marcin Rzymem. Teraz role się odwróciły.

Mare Nostrum 2
Rozgrywka
  1. Kartagina zaczyna od rozwoju ekonomicznego i terytorialnego w kierunku Egiptu; również Afryka Zachodnia zostaje skolonizowana / rozwinięta.
  2. Rzym działa podobnie, idąc w kierunku Grecji i zajmując Dację.
  3. Oczywiście obie strony nie wytrzymały długo w takiej spokojnej rozgrywce. Trzy monety rzymskie wystarczyły i barbarzyńcy lądują w Afryce północnej Tutaj Kartagina popełnia mały błąd, bo zamiast zapłacić barbarzyńcom aby się wycofali, atakuje ich ale nie zabija. Barbarzyńcy się rozchodzą i pala liczne karawany / rynki kartagińskie.
  4. Zanim Kartagina poradzi sobie z tym najazdem w Egipcie ląduje silny kontyngent rzymski.
  5. Gra się w tym momencie niespodziewanie kończy poprzez objęcie przez Rzym prowadzenia na torze handlu / kultury / militarnym. Rajdy barbarzyńców na tyle osłabiły Kartaginę że Rzym bez jednej bitwy z przeciwnikiem wygrywa grę.

Był to klasyczny przykład strategii “dziel i rządź” gdzie cudzymi rekami (no barbarzyńskimi) udało się osiągnąć zwycięstwo. Myślę, że poznaliśmy tajniki tej gry na tyle dobrze że z chęcią zagramy ponownie – a jak dobrze szło opanowywanie tych tajników pokazał Marcin tydzień później na wyjeździe do Uniejowa gdzie wygrał rozgrywkę 5-osobową!