Z dużą przyjemnością chciałem ogłosić czytelnikom bloga, że nowa gra w serii “The Great Statements” autorstwa Marka Hermana zawitała w moje progi. Pierwsza pozycja to szeroko opisywany “Churchill“, a nowa to “Perykles”:

Główne różnice, jakie obserwujemy w nowej grze to:
- jest ona na czterech graczy, przy czym podzielonych na dwa obozy: rząd w Sparcie, opozycja w Sparcie, rząd w Atenach i opozycja w Atenach
- walczymy i kooperujemy jednocześnie – na gruncie wewnętrznym trwa zażarta walka o wpływy u ludu, o przejęcie rządów o wygranie “honoru”, o jak największe wpływy
- ale na zewnątrz tworzymy jedne blok, który walczy z drugim Państwem-Miastem
- Churchill miał bardzo nowatorską mechanikę debat, której wyniki potem przekładały się na w miarę zautomatyzowane postępy frontów w Europie i Azji. Tutaj nic z tych rzeczy – każdego wygranego “issusa” świadomie kładziemy w odpowiednim miejscu i potem rozgrywamy po kolei

Plansz jak poprzednio jest podzielona na część do debat i na część do rozgrywania frontów, przy czym ta druga jest teraz dużo większa i ma znacznie większe znaczenie:

Tu debatujemy:

A tu walczymy:

Mechanika ruchu i walki na pierwszy rzut oka może być lekko przytłaczająca, ale dosyć szybko można ja przyswoić. Mark Herman zrobił duży postęp od swoich pierwszych, super-skomplikowanych gier i w ten nowe gra się naprawdę miło i przyjemnie. Ale nie trywialnie.
Dzisiaj ogrywamy Peryklesa pierwszy raz. Zobaczymy jak nam pójdzie!
Poszło nam wtedy całkiem nieźle. 😉
LikeLike