Wczoraj cały dzień plus noc podróżowaliśmy i zwiedzaliśmy. Odcinek był spory (z La Paz w Boliwii do Cusco w Peru – 650km drogami trochę innej klasy niż w Polsce). Magda opisze dokładnie nasze wojaże a ja skupie się na licznych planszówkach które umilały nam czas.
1) Through the Ages
Tak, nie mylicie się drodzy czytelnicy – zagraliśmy z Magdą w bardzo skomplikowaną, ciekawą i dzięki adaptacji cyfrowej w miarę szybką grę o cywilizacji – cześć czytelników dobrze zna ją z naszych planszowych zmagań:
Rozgrywka była niesamowicie emocjonująca, a wszystko decydowało się w ostatnich momentach gry – ostatecznie 1 (!!!) punktem wygrała Magda!
2) Wsiąść do pociągu po raz pierwszy
Potem przyszedł czas na coś lżejszego – zagraliśmy z jednym komputerem w pociągi:
Ku naszemu wielkiemu zdziwieniu ograł nas skubaniec!
3) Wsiąść do pociągu po raz drugi
Postanowiliśmy się zrewanżować i teraz zagraliśmy z dwoma przeciwnikami komputerowymi:
Było dużo lepiej ale i tym razem palmę pierwszeństwa dzierżył komputer:
No nic, wyniki wynikami ale jechało się przynajmniej miło!