W poprzedni weekend mieliśmy przyjemność gościć Piotrka z Marysią – łącznie z młodymi adeptami planszówek: Pawłem, Basią i Maćkiem. Po pysznej pizzy i innych smakołykach zasiedliśmy do clue – czyli planszówek.

“Drapacze chmur”

Na pierwszy ogień poszła szybka, zwinna i emocjonująca planszówka, w której musiałem stawić czoła Pawłowi i Basi. Oj było dużo hałasu, liczenia, układania – Basia niestety miała pewien przestój, który został zdecydowanie wykorzystany przez Pawła:

01 Drapacze Chmur
Młodzi adepci w akcji

Wynik sprawiedliwy, duży sukces Pawła a Basia na pewno jeszcze się odegra.

“Azul”

Kiedy nie ma dzieci… a raczej gdy usną, jest możliwość pograć w bardziej zaawansowane pozycje. Padło na Azula – wymagająca, szybka, interesująca gra – i tym razem wybraliśmy wersję zaawansowaną:

02 Azul
Piotrek wymiata

Cóż, Piotr zdecydowanie nas zdominował w tej grze, a ja z Marysia – zupełnie nieświadomie – toczyliśmy niesamowicie zacięty bój o drugie miejsce.

Dla wszystkich chętnych poznać kilka trików w Fotosyntezę zachęcam do artykułu: [STRATEGIES] Azul

“Fotosynteza”

Dziewczyny następnie zasiadły do naszego kolejnego nabytku inspirowanego targami w Essen. Tutaj zdecydowanie górowało doświadczenie Magdy nad Marysią – chociaż wynik nie był bardzo zróżnicowany. A dodatkowo dziewczyny wycięły prawie całą planszę:

03 Photosynthesis
Tryumf doświadczenia

Dla wszystkich chętnych poznać kilka trików w Fotosyntezę zachęcam do lektury artykułu: [STRATEGIES] Photosynthesis

Dodatkowo zagraliśmy w CCA z Piotrkiem, ale to opisuje osobno (TUTAJ), również dla publiki angielskojęzycznej.