No i zaczęło się – planszowe szaleństwo w pełnej krasie. Dzisiaj jeszcze bez Magdy, która zdalnie pracowała z noclegu, ale bardzo owocnie. Po wejściu na pierwszą halę targów gier planszowych Spiel 2017 w Essen w oczy rzuca się wielki telebim i rzesze graczy:
Gier są tysiące (nie przesadzam), do tego setki wystawców, sześć wielkich hal wystawowych. Więc przyjeżdżając, nie można iść na spontan, trzeba mieć “battle plan”. Temu służyła szczegółowa mapa każdej hali, która wydrukowałem dwa dni temu, z zaznaczonymi interesującymi mnie grami. A potem chodzimy od stoiska do stoiska, próbujemy się wbić do stolika z grą próbną (łatwo nie jest), słuchamy zasada a potem gramy max 1h aby poznać mechanikę.
A teraz pokrótce w co zagrałem plus kilka ciekawostek.
Civilization A New Dawn

Chciałem to przetestować. Podobno nowa, dużo lepsza Cywilizacja. Podobno szybsza, bardziej intuicyjna, płynna i wykorzystująca mechaniki i grafikę z CIV VI komputerowej. Podobno od razu zbalansowana i dosyć zaawansowana. To wszystko… jak najszczersza prawda. Grało się super, naprawdę szybko, płynnie, interesująco – o mechanice z chęcią opowiem zainteresowanym więcej. Kuba – koniecznie powinieneś mieć tą grę, jako dodatek do swojej kolekcji. Jest jedno ALE – w USA będzie w grudniu/styczniu, w Europie – w maju/czerwcu…
Ancient Artifacts
Któż nie zna Neuroshimy Hex! To flagowy produkt polskiej firmy wydawniczej PORTAL. Pojawiła się nowa, ciekawa karcianka w ich “post-apokaliptycznym” świecie:

Odkrywamy planety, budujemy ulepszenia i statki, atakujemy obcych aby zdobyć tytułowe artefakty a na koniec liczymy punkty. Szybkie, sympatyczne ale napewno nie przełomowe.
Indian Summer
Czy Uwe Rosenberg robi tylko “gry żywieniowe”? Otóż nie, okazuje się że również ciekawe gry typu łamigłówki:

Pozycja ta była na mojej liście do sprawdzenia – nie za wiele wiedziałem o niej ale wydawała się grą w miarę szybką, pięknie wydaną, takim wypełniaczem jak Cuda Świata. Szybkie wytłumaczenie zasada przez Panią Holenderkę (wolontariusz) i siadam z 3 Szwedami do gry. Zbieramy liście, grzybki, jagody i orzeszki, spotykamy zwierzęta a wszystko tak by aby zapełnić planszę. Po tym teście, na koniec dnia gra została nabyta 🙂
Merlin
Na koniec dnia udało mi się w końcu upolować miejsce przy stoliku do gry w Merlina. Tematy podobna do Konradowego Shadows over Camelot ale mechanika inna – rzucamy 4 kośćmi, z czego trzy przemieszczają naszego rycerza po akcjach a jedna Merlina:

Jest Święty Gral, Excalibur, są zdrajcy tajne misje, 4 pomocników, 6 zamków, flagi, tarcze, surowce i wpływy. Dużo elementów mechaniki z różnych rodzajów gier. Grało się bardzo dobrze, myślę ,że przypadłaby czytelnikom bloga do gustu.
Poza “zagranymi pozycjami” moja uwagę zwróciły min. (nie da się tu wszystkiego umieścić) planszówki takie jak:
Coś specjalnie dla Kuby – Rune Wars ale z figurkami:

Coś dla wszystkich miłośników statków i II Wojny Światowej – kooperacyjna gra Uboot:

Coś dla Marcina i innych sympatyków starożytności – połączenie O Mój Zboże (forma) i CCA (treść):

I tyle na dzisiaj – to był bardzo intensywny dzień, ale zakończony dobrą kolacją w przepysznej, włoskiej restauracji,. Jutro kolejna porcja emocji – w tym “Alpaca”!
Dzięki za relację. Zainteresowała mnie szczególnie ta nowa cywilizacja i Merlin. Rozumiem, że ta ostatnia to gra kooperacyjna?
LikeLike
Hej,
Merlin to gra nie-kooperacyjna. Dzisiaj jeszcze zagrała w niego Magda (tłumaczenie po niemiecku!) i doszliśmy do wniosku że jest ok, ale nic przełomowego nie wnosi.
Natomiast CIV jest świetna – w porównaniu z poprzednią to przełom. Dużo szybsza, intuicyjna, bez przestojów. Zdecydowanie mam ochotę zagrać całą grę.
LikeLike