Przy okazji wyprawy do Warszawy Agnieszka, Maciek i Maja zatrzymali się u nas. Zwłaszcza ostatni gość dosyć jasno zaznaczał swoją obecność, ale to bardzo dobrze – trzylatki mają wiele ciekawych pomysłów!

Po obejrzeniu okolicy, mieszkania, spożyciu przepysznej kolacji (super plus dla Magdy) i uśpieniu najmłodszego członka wyjazdu, udało nam się znaleźć czas na krótką partię – wybór od razu padł na Azul. Ta piękna, szybka i interesująca gra (recenzja TUTAJ, a ewentualne strategie opisałem TU) jest idealną pozycją zarówno do wdrażania nowych adeptów planszówek jak i na wypełnienie wolnego czasu.

Aga i Maciek bardzo szybko przyswoili zasady nowej gry – na tyle sprawnie, że bardzo sprawnie zaczęli zdobywać całą masę punktów. Jak to Magda stwierdziła, parafrazując inną naszą koleżankę, gospodarze okazali się bardzo gościnni. Ostatecznie partię zakończyliśmy zdecydowanym zwycięstwem Agnieszki:

IMG_3371.JPG
Finalna sytuacja na planszach

Czas spędziliśmy bardzo miło, nasi goście mieli okazję zapoznać się z nową planszówką a co najlepsze – bardzo miło spędziliśmy wieczór!